W tym roku tak jak i w poprzednim, planuję wziąć udział w czwartym już strzelińskim maratonie MTB. Różnica będzie taka, że tym razem ścigać będę się na rowerze do tego stworzonym. W tamtym roku był to mój pierwszy raz na tego typu zawodach i niestety moja crossówka nie wyszła na tym dobrze – do mety dojechałam z luzami w kierownicy.
https://www.facebook.com/events/1036749489994905
Jaki jest mój cel? No oczywiście, że zająć pierwsze miejsce, a jak nie to chociaż skończyć w czołówce. A tak na poważnie, to za cel wzięłam sobie przejechanie całej trasy bez zejścia z roweru. W ubiegłym roku niestety mi się to nie udało. Brakowało mi techniki i doświadczenia w jeździe po lesie. Mam nadzieję, że większość wzniesień uda mi się podjechać.
W maratonie była opcja wyboru trasy – dla mniej doświadczonych zawodników trasa mini (licząca 23 km, z czego 594 metry są pod górkę) oraz dla tych bardziej doświadczonych weteranów opcja mega (43 km i jedyne 1252 metry pod górę). Jest jeszcze opcja rodzinna mini gdzie do przejechania jest 7 km z łagodnymi wzniesieniami. Ja oczywiście zapisałam się na tą pierwszą, bo do górskich ekspertów nie należę.
Start o godzinie 11:50 – trzymajcie kciuki!
Pozdrowelove!
Aktualizacja #1: Monika ukończyła zawody. O jej wrażeniach z trasy możecie przeczytać tutaj.