Bontrager Bottle Storage - blog rowerowy Cyklopara

Autor 19:54 Recenzje

BONTRAGER Bottle Storage

Czy ten bidon może zastąpić Twoją torebkę podsiodłową? Według nas tak, a do tego zmieścisz w nim jeszcze pompkę. Brzmi interesująco?

Od kiedy mam swoją nową szosówkę, to postanowiłem coś zmienić w kwestii przewożenia niezbędnych na trasie narzędzi. W tym również zapasowej dętki czy nawet dwóch na dłuższe trasy. Idealnym dla mnie rozwiązaniem okazał się specjalny bidon Bontrager Bottle Storage.

Zbędny luksus?

Na początku swojej przygody z kolarstwem rekreacyjnym, wypychałem narzędziami kieszenie w koszulce rowerowej. Przez długi czas nie przeszkadzało mi to i patent ten wydawał mi się idealny. Do czasu, aż przesadnie upychałem w nich wszystko co tylko się dało. Niektóre koszulki miałem nieco luźniejsze i w dodatku bez wstawek silikonowych u dołu. Po włożeniu do jej trzech kieszeni całego niezbędnego dla mnie zestawu części, koszulka potrafiła “zwisać” delikatnie za siodełko. Podczas jazdy nie było problemów. Te pojawiały się dopiero przy próbie jazdy na stojąca czy nawet zwykłego zejścia z roweru.

Zaczęło mnie to mocno irytować i zainwestowałem w budżetową torbę podsiodłową z Decathlonu. Mieściłem tam łatki do dętek, multitoola, trzy łyżki do opon i oczywiście zapasową dętkę. Niestety pompka w dalszym ciągu musiała być w kieszeni mojej koszulki. Przez pewien czas miałem również dedykowany uchwyt do pompki pod koszyk na bidon, ale przyznam Wam szczerze — wyglądało to mocno “wieśniacko” przy szosówce.

Bontrager Bottle Storage

Z torebką podsiodłową jeździłem bardzo długo. Irytowała mnie tylko czasami, kiedy jej rzepy nieco się poluzowywały i przy nierówności — mówiąc kolokwialnie — dyndała mi pod siodełkiem. Ja jestem idealnym przykładem pedanta, jeśli chodzi o rowery. Nic nie ma prawa stukać, a łańcuch powinien działać tak, jakby go w ogóle nie było.

Pewnego razu — zupełnie przez przypadek — w jednym ze sklepów rowerowych z którym współpracujemy (KORBA), zauważyłem fajny czarny bidon od Bontragera. Wyglądał zupełnie normalnie i niczym się nie wyróżniał. Jeżeli znacie akcesoria tej marki, to wiecie że nie mają w ofercie pełnych czarnych bidonów. Dopiero jak wziąłem go do ręki i baczniej się przyjrzałem, to zauważyłem brak ustnika. Sprzedawca poinformował mnie, że Bontrager Bottle Storage to nie bidon, a akcesoria do przechowywania podręcznych narzędzi w formie bidonu rowerowego.

Gra pozorów

W tamtej chwili zacząłem zastanawiać się — co mi to da? Bidon ten nie jest jakiś duży. Wielkościowo jestem w stanie porównać go do bidonu Camelbak Podium 620 ml. Pomyślałem sobie, że zaryzykuję i dokonam zakupu. Jeżeli będzie przysłowiowym badziewiem, to właśnie w taki sposób przedstawię go w artykule na naszym blogu. Wiecie, że jestem już do tego zdolny. Zarówno ja, jak i Monika.

Wbrew moim pierwszym wrażeniom, okazało się że będę o nim pisał w samych superlatywach.

Zmieszczę wszystko! Załóż się!

Okazało się, że w Bontrager Bottle Storage zmieściły się wszystkie niezbędne narzędzia i części rowerowe, które zabieram ze sobą na dystanse do 100-150 kilometrów. Mówię o zestawie łatek do dętek, szosowej dętce, spince do łańcucha, trzech łyżkach do opon, multitoolu oraz… Pompce. Tak! Bidon Bontrager Bottle Storage jest tak skonstruowany, że zmieści w sobie również małą podręczną pompkę.

Powiem Wam, że zaskoczył mnie ten jakże prosty wynalazek. Od tamtej chwili nie muszę wozić pompki w kieszonce koszulki rowerowej. Nie ukrywajmy, co jak co, ale pompkę czuć na plecach. Nie chodzi mi tu o ciężar, lecz jej kształty.

Torebka podsiodłowa okazuje się być zbędna. Zabieram ją obecne tylko i wyłącznie wtedy, kiedy warunki pogodowe nie są pewne i pakuję do niej drugą dętkę oraz kurtkę przeciwdeszczową. W kieszonkach koszulki rowerowej spoczywają wtedy tylko jakieś batony czy żele energetyczne. Od czasu do czasu banany, ale są dość ciężkie i ich ostre końcówki już raz załatwiły mi koszulkę na dobre.

Pamiętajcie, aby wkładane akcesoria czymś owinąć (np. jak ja – szmatkami z mikrofibry), żeby przedmioty wewnątrz bidonu Bontrager Bottle Storage nie obijały się o siebie.

Podsumowanie

Cóż jeszcze mogę napisać o Bontrager Bottle Storage? Wydaje mi się, że poruszyłem już wszystkie ważniejsze kwestie. O wyglądzie chyba nie muszę pisać, prawda? Sami musicie zastanowić się czego potrzebujecie, no i który system przewożenia podręcznych narzędzi bardziej Wam się podoba. Nie ukrywam, że lubię minimalistyczny styl, więc bidon ten wygrywa z torebką podsiodłową. Według mnie w ogóle nie ma porównania.

Jaka cena? No właśnie! Nie odniosłem się jeszcze do ceny tego produktu. Bidon Bontrager Bottle Storage w momencie publikacji tego artykułu, możecie nabyć za około 40 złotych. Cena jest mocno zbliżona do torebek podsiodłowych z Decathlonu, a tutaj otrzymujecie również totalną wodoodporność produktu.

Według nas — zarówno mnie, jak i Moniki — na prawdę warto! Oczywiście do niczego Was nie zmuszamy. Dziękujemy za wytrwanie do końca i już dziś zapraszamy Was do subskrypcji naszego kanału na YouTube, gdzie w niedalekiej przyszłości będą pojawiać się nowe filmy.

Link do YouTube: youtube.com/BlogCyklopara

Pozdrawiamy! Trzymajcie się ciepło!
Monika i Piotrek

(Visited 1 562 times, 1 visits today)
Close