Słyszeliście kiedyś o wyścigach z cyklu Rajdy dla frajdy? Jak nie to polecam dla wszystkich, którzy chcieliby się sprawdzić na dłuższych dystansach, a nie czują się na siłach by startować w typowych zawodach kolarskich. Wyścigi odbywają się na terenie całej Polski. Podczas ich trwania można odwiedzić wszystkie województwa i poznać tereny z których słyną. My z Piotrkiem mamy w planach wziąć udział w dwóch z nich:
- województwo podkarpackie – 31 maja 2020,
- województwo opolskie – 18 lipca 2020.
W ubiegłym roku 2019 miałam okazję uczestniczyć w zawodach, które odbyły się pod koniec kwietnia w województwie opolskim. Start oraz meta usytuowane były w mieście Nysa. Mogę powiedzieć, że naprawdę warto. Malownicze tereny gór opawskich wynagradzały trudy związane w licznymi podjazdami na trasie. Pierwszy raz w życiu miałam okazję poczuć jak to jest zjeżdżać na prawdziwym zjeździe rowerem szosowym – adrenalina nie do opisania!
Cały cykl rajdów w tej edycji składa się z 16 wyścigów, po których ukończeniu otrzymujemy medal w kształcie danego województwa. Jeżeli zbierzemy wszystkie to po ich połączeniu uzyskamy kształt mapy polski. Dodatkowym atutem jest to, że organizatorzy udostępniają mapę poszczególnych wyścigów tak, że możemy je sobie wgrać do nawigacji czy liczników rowerowych.
Wybieracie się z nami? Pozdrowelove!
