Licznik Lezyne Macro Easy GPS vs Super GPS

Od chwili, kiedy to mój podstawowy komputerek rowerowy Sigma Pure GPS zaczął odmawiać posłuszeństwa – bateria wystarczała jedynie na 2h jazdy i były problemy ze złapaniem zasięgu – to zacząłem myśleć o innym liczniku. Kiedyś zawsze marzyłem o Wahoo Elemnt Bolt, ale po czasie stwierdziłem że jak na moje jeżdżenie jego funkcjonalność jest mi zbędna. Chciałem wydać stosunkowo mało i mieć coś „znośnego”.

Lezyne Macro Easy GPS

Wybór padł na komputerek Lezyne Macro Easy GPS. Dlaczego? Moja Monia już od ponad roku korzysta z bardziej zaawansowanej wersji tego licznika, czyli Super GPS. Jest z niego bardzo zadowolona i nie potrzebuje niczego lepszego. Do jazdy typowo rekreacyjnej – w dodatku szosowej – jest dla niej aż nadto wystarczający. Niestety był on poza moim zasięgiem cenowym, lecz z ciekawości zerknąłem na stronę producenta czy mają coś tańszego. Okazało się, że tak!

W tym artykule nie mam zamiaru opisywać Wam wszystkich funkcji tego licznika. Chcę, by ten artykuł był najkrótszy jak to tylko możliwe i żebyście dowiedzieli się najważniejszego. Czy opłaca się go zakupić czy jednak lepiej dopłacić do jego bardziej zaawansowanej wersji. Razem z Moniką testowaliśmy obydwa liczniki na tych samych drogach i warunkach pogodowych. Wielokrotnie jeździliśmy razem i zwracaliśmy uwagę na to, jak liczniki Lezyne Macro Easy GPS i Super GPS zachowują się w danej chwili.

Niestety, na stronie producenta w chwili publikacji tego artykułu pokazują się odświeżone wersje tych liczników. Nie jestem w stanie stwierdzić czy zarówno ich funkcjonalność, jak i jakość wykonania są takie same. Linki do porównywanych przeze mnie komputerków rowerowych Lezyne będą przenosiły Was do poszczególnych sklepów zamiast bezpośrednio do strony producenta.

Lezyne Macro Easy GPS: https://www.centrumrowerowe.pl/komputer-rowerowy-lezyne-macro-easy-gps-pd21158/?v_Id=135570
Lezyne Super GPS: https://www.centrumrowerowe.pl/komputer-rowerowy-lezyne-super-gps-pd18403/?v_Id=124991

Macro Easy GPS vs Super GPS

Kupując licznik Lezyne Easy GPS spodziewałem się tego, że jest to odchudzona budżetowa wersja licznika Lezyne Super GPS, dla tych mniej wymagających. Najbardziej zależało mi na tym, by komputerek rowerowy nie gubił zasięgu i nie pokazywał mi dziwnych wartości. Nie tylko podczas jazdy, ale również po zgraniu trasy na Stravę. W przypadku licznika Sigmy moje maksymalne prędkości na Stravie sięgały nawet 200 km/h.

Jakie więc są największe różnice w porównaniu do około 170-200 zł droższego licznika Super GPS?

Łączność z czujnikami ANT+

Chyba największą różnicą między tymi dwoma komputerkami jest całkowity brak łączności przez ANT+ w przypadku Lezyne Macro Easy GPS. Wszelkiego rodzaju czujniki prędkości, kadencji czy tętna muszą być wyposażone w łączność Bluetooth Smart. Czy mocno nad tym ubolewam? Oczywiście, że nie. Aczkolwiek warto to wziąć pod uwagę, jeżeli planujecie zakup tego licznika, a z poprzedniego zostały Wam czujniki oparte na łączności ANT+.

Komunikacja tylko przez USB

Największa przewaga licznika Lezyne Super GPS nad Easy GPS to według mnie integracja z aplikacją Lezyne Ally. Nie chodzi mi tutaj jakoś szczególnie o odbieranie wiadomości SMS, e-mail czy powiadomień o nadchodzących połączeniach telefonicznych, lecz o zgrywanie tras na Stravę. W przypadku licznika Lezyne Easy GPS jest to możliwe tylko i wyłącznie przez kabel USB. W dodatku firma nie udostępnia żadnej aplikacji, którą moglibyśmy zainstalować sobie na komputerze. Jesteśmy zmuszeni do korzystania z wersji przeglądarkowej, która w dodatku jest mało intuicyjna i zbyt „toporna”.

Z czasem wielokrotne podłączanie kabla USB może też doprowadzić do uszkodzenia portu w liczniku. Co wtedy? Ratuje nas tylko i wyłącznie gwarancja producenta. Jeżeli jednak okres gwarancyjny się skończy, to trzeba będzie próbować je wymienić na własną rękę. Z doświadczenia wiem, że wyrobione porty USB są jedną z najczęstszych usterek w tego typu urządzeniach.

Profile w liczniku

Brak możliwości dodania więcej niż jednego profilu w przypadku tańszego licznika Lezyne Macro Easy GPS. W chwili obecnej mam tylko jeden rower, ale kto wie jak będzie w przyszłości. Monika natomiast w swoim komputerku Super GPS ma ustawiony jeden profil na swój rower górski, a drugi na szosowy. Nie narzekam na to jakoś specjalnie. Być może po zakupie kolejnego roweru to się zmieni. Warto jednak wziąć to pod uwagę.

Da się bez tego żyć. Przecież na Stravie możecie sobie zrobić takie profile i podczas dodawania treningu wybrać rower jakim jechaliście. Sam tak robię od samego początku. Dzięki temu widzicie ile kilometrów przebyliście danym rowerem.

Licznik milczy

Nie jest to jakaś mega różnica, ale momentami irytuje mnie podczas jazdy. Komputerek Lezyne Macro Easy GPS nie jest wyposażony w głośnik. Nie ma dźwięków ani podczas korzystania z przycisków, ani po włączeniu się tzw. auto pauzy. Kiedy zatrzymuję się z Moniką by porobić jakieś zdjęcia czy zmuszeni jesteśmy przejść kilka metrów prowadząc rower, nie wiem czy nagrywanie trasy zostało wstrzymane czy nie. Za każdym razem muszę spoglądać na licznik, a wystarczyłoby mi zwykłe „pipnięcie”.

Podsumowanie

Który z opisywanych w tym artykule komputerków rowerowych jest lepszy? Sami tak na prawdę musicie odpowiedzieć sobie na pytania czego potrzebujecie. Jedna osoba będzie zadowolona, druga będzie narzekała na brak jakiejś funkcjonalności. Moje zdanie jest takie, że do jazdy typowo rekreacyjnej, licznik Lezyne Macro Easy GPS w zupełności wystarczy. Jeśli chodzi o dokładność i wyświetlanie danych z GPS, to niczym nie odstaje od swojego droższego o 170-200 złotych brata.

Oczywiście nie wiem jeszcze jak licznik będzie sprawował się po dłuższym czasie, kiedy to zaczniemy z Moniką dużo częściej wsiadać na rowery. Monika jest bardzo zadowolona z licznika Super GPS. Ja powolutku wyrabiam sobie zdanie na temat swojego.

Jeżeli będę miał coś do dodania, to artykuł zostanie zaktualizowany lub powstaną dwie pełne długodystansowe recenzje każdego z nich.

Pozdrawiam!
Piotrek